Średniookresowa Strategia Rozwoju Kraju 2020 – opinia posła Bogdana Rzońcy

Bogdan Rzońca, fot. Adam Cyło

Niestety, ani media, ani eksperci nie poświęcili temu tematowi wystarczająco dużo czasu, chociaż jest to kluczowy dokument, w oparciu o który wydatkowane będą środki z UE i budżetu państwa w latach 2014 – 2020. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, w oparciu o ton wypowiedzi posłów koalicji, że ten temat celowo miał być przemilczany, bo jak mówił w Sejmie jeden z nich: Jesteśmy w UE, zrzekliśmy się części suwerenności, więc powinniśmy dostosować się do tego co wynika z założeń Unii.

Wobec takiego podejścia rodzi się od razu następujące pytanie: po co nazywać szumnie ten dokument strategią, skoro ma to być tylko „instrukcja” dotycząca realizacji budżetu UE.

Wczytując się w treść w/w dokumentu, należy zauważyć, że zawarty jest w nim katalog życzeń i błędnych założeń. Dla przykładu, na s. 7 napisano, że: „Strategia Rozwoju Krajujestoparta jest na scenariuszu stabilnego rozwoju”.

Trzeba zapytać, gdzie występuje ta stabilność? Przecież nie ma jej ani w gospodarce, ani w demografii, ani w systemie podatkowym.. Strategia 2020 powinna właśnie uwzględniaćczasy trudne, niestabilne!!!

W innym miejscu czytamy, że ,,fundusze UE mogą stanowić istotne źródło finansowania działań rozwojowych, wymagać będą jednak zaangażowania środków krajowych”. Tylko skąd je weźmiemy?80% budżetu państwa to wydatki sztywne, samorządy są zadłużone, PKB ma wzrastać, ale minimalnie. Wytworzony dług publiczny odbije się ciężko na możliwościach finansowania inwestycji w przyszłości. Srodków krajowych dodatkowych nie będzie, bo rząd PO i PSL boi się wprowadzenia nowych mechanizmów, które dostarczyłby pieniędzy do budżetu państwa, np. takich jak podatek od transakcji bankowych!!!

W Strategii dużo jest frazesów. Oto przykłady: ,,…trzeba równoważyć finanse publiczne, zwiększać oszczędności; rozwój trzeba opierać na edukacji, innowacyjności; trzeba dokonać zmiankompetencyjnych i instytucjonalnych, by uwolnić potencjał rozwojowy”.

Ależ oczywiście że trzeba, tylko że z pustego nawet Salomon nie naleje. Przez ostatnie 6 lat PO i PSL budują gospodarkęegzogeniczną, oparta na dopływie krótkoterminowego kapitału zagranicznego, który transferuje zyski i korzysta z polskiego rynku konsumpcyjnego, ale od którego podatki w Polsce nie są odprowadzane.

Słusznie napisano na s. 11, że ,,skuteczne działanie w konkurencyjnym środowisku wymaga nieustannego rozwoju potencjału i budowania przewag konkurencyjnych”.Zaznaczono także, że od 2016 roku, czyli za dwa lata, mamy kłaść nacisk na wypracowane wcześniej przewagi konkurencyjnej.

Pytam się więc, jakie mamy dziś przewagi konkurencyjne? Owszem, była szansa zbudować te przewagi z funduszy w latach 2007-2013, ale dostępne środki finansowe dostały się np. w budownictwie firmom niemieckim, portugalskim, chińskim. Jaki jest punkt startu np. branży budowlanej – firmy polskie ledwo dyszą albo jużupadły! Zapowiedz, że do 2020 roku to się samo zmieni, to mało śmieszny żart.

W Strategii zauważono, że,,zróżnicowanie rozwoju w aspekcie terytorialnym istnieje w Polsce w różnych podziałach pomiędzy terenami miejskimi i wiejskimi, metropoliami i regionami peryferyjnymi”

Autorzy strategii napisali nawet, że trzeba uruchomić procesy dyfuzji miedzy tymi obszarami.

A co tak naprawdę przez 6 lat robiono w tym zakresie? Oczywiście, wprowadzanowyłącznie procesy polaryzacyjne, w wyniku których pustoszały małe miasta, wymierały wioski,następowała koncentracja firm państwowych w wielkich ośrodkach. Efekt? W Polsce zwiększyła się na skutek tych działań ilość obszarów zacofanych, wykluczonych!!!

Lekarstwem na poprawę efektywności wydatków inwestycyjnych, jak napisano,ma być budżet zadaniowy. Tymczasem eksperci Banku Światowego stwierdzili, że nie ma obecnie w Polsce mechanizmu instytucjonalnego przekładającego cele strategiczne, zadaniowe na budżetowe. Przypomnę, że budżet zadaniowy wypromował PiS, ale po 2007 roku został on „zwasalizowany” przez Ministra Finansów i,zamiast powstawać w Radzie Ministrów, tworzony tworzonyjest w Ministerstwie Finansów.

,,Za niezbędne SRK 2020 uznaje funkcjonowanie partnerstw publiczno– prywatnych”(PPP). Zgadzam się z takim podejsciem, tylko pytam, czy autorzy SRK znają Raport o PPP w Polsce z 2013 tworzony pod red prof. J.Hausnera? Wynika z niego, że władza publiczna PPP się nie przejmuje. Przesłano wiele rekomendacji w zakresie PPP do Ministra Gospodarki, ale pozostało to bez większego odzewu.

,,Potrzebny jest profesjonalny system zarządzania sektorem publicznym, który tworzą ludzie, profesjonalne kadry ...”napisano w innym miejscu. Postulat ten jest znany, realizowany przez obecną koalicję niemal doskonale.Rozrost biurokracji w minionych sześciu latach nijak się ma jednak do zapowiedzi, że od teraz będzie inaczej.

Podpis elektroniczny nie funkcjonuje, telefon 112 nie działa, dowód osobisty elektroniczny nie działa, wiara że uda się wprowadzić jednolity system informatyczny nie jest poparta poważnymi argumentami. Na dodatek – nie zanosi się na poprawę jakości prawa. Mamy prawo powielaczowe i produkcję prawa, które jest wdrażane z opóźnieniem. Zagubieni urzędnicy myślą jak zabezpieczyć się przed błędną decyzja, a nie jak rozwiązać problem - to słowa śp. GrażynyGęsickiej.

Inny cytat ze Strategii: ,,Czynnikiem o rosnącym znaczeniu dla nowoczesnego rozwoju jest kultura, czyli przyjęte przez społeczeństwo wartości, normy zachowań…”. Kultura, wedle autorów Strategii, staje się przestrzeniąinnowacji. Ten zapis jest wymowny, toruje bowiem drogę do produktów kulturowych finansowanych z polskich i europejskich środków publicznych, które mają podważać narodową tradycję, ośmieszać wartości, deprecjonować sacrum. To jest nowoczesne w kulturze, co ma ośmieszać patriotyczny ethos, polskość i Polaków!!!

Strategia wyróżnia trzy obszary strategiczne: sprawne i efektywne państwo, konkurencyjna gospodarka, spójność społeczno – terytorialna. Odnośnie wizji napisano, że ,,Polska w roku 2020 to : aktywne społeczeństwo, konkurencyjna gospodarka, sprawne państwo”.

A jaka jest ta prawdziwa wizja społeczeństwa polskiego w 2020 w świetle Strategii tego rządu?Moim zdaniem jest ona taka:Polacy siedzicie cicho, niech się wam nie śni jakieś referendum, zamkniemy wam szkoły, odetniemy od historii narodowej, postawimy tęczę w każdym miesicie, niepodległość ma smak czekolady, nie upominajcie się o opiekę zdrowotną bo to kosztuje, aktywni niech wyjad , nieaktywni będą mieć wodę , gaz, pomoc społeczną.

Prawdziwa wizja konkurencyjnej gospodarki po 2020 to: gospodarka sprywatyzowana, bezpolskiej marki towarowej, bez wykorzystania polskiej bazy surowcowejpotrzebnej do finansowania gospodarki, ale za to z pakietem klimatycznym zabijającym polskie firmy, zzieloną energią, zieloną ścieżką gospodarki… Gazbędziemy zawsze kupować w Rosji, prąd też, jeśli wyłączymy nasze stare elektrownie. Wprowadzimy EURO – mniejsza o to po jakim kursie walutowym!

Prawdziwa wizja sprawnego państwa (choć tu ukryta) to – brak państwa, brak stabilnych reguł finansowych – pozornereformy strukturalne, zwiększanie długu publicznego.

Pozbyć się mamy też niezależności energetycznej, ma też nastąpić dalsza decentralizacja kłopotów państwa na samorząd terytorialny.

Per saldo, Strategia 2020 to zbiór życzeń, postulatów, miękko odnoszących się do aspiracji Polaków, za to dość precyzyjnie transferująca na polski grunt idee gospodarcze UE .

Niestety, trzeba to wyraźnie podkreślić, że to jest dokument, który zdecydowanie wzmacnia solidarność europejską, a nie polskie cele narodowe!

Bogdan Rzońca Poseł PiS

Podkreślenia od autora