Czy branża public relations przestała się rozwijać?
RZESZÓW. Kryzys i przyszłość branży PR - to temat debaty podczas kolejnego dnia Kongresu Profesjonalistów Public Relations. Patronat nad imprezą mial m.in. portal gospodarkaPodkarpacka.pl
Od lewej Marek Wróbel, Rafał Czechowski i Krzysztof Jakubiak. Fot. kongresprofesjonalistow.pl
Moderator debaty Marek Wróbel z Fundacji InternetPR zadał pytania: czy branża Public Relations przestała się rozwijać i czy dopadł ją kryzys?
Z tak postawioną tezą zmierzyli się eksperci i znawcy tematu podczas dyskusji: Rafał Czechowski prezes zarządu ImagoPR, Krzysztof Jakubiak corporate PR direktor Polpharma Group, Sebastian Bykowski wiceprezes i dyrektor generalny Press-Service Monitoring Mediów, Jarosław Reczek dyrektor departamentu promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Rafał Czechowski podkreślił, że właśnie tego typu kongresy służą rozwojowi branży Public Relations, a utrzymanie obrotów i wyników branży PR w obecnej sytuacji gospodarczej naszego kraju należy uznać za sukces.
Krzysztof Jakubiak za pozytywne zjawisko uznał fakt, że wiele firm utrzymało budżety na działania PR na tym samym poziomie. Obecnie wielu klientów oczekuje od agencji PR bardzo szybkich działań podejmowanych w krótkim czasie, które dadzą natychmiastowe efekty. Negatywne należy ocenić spadek renomy branży, na który wpływa modny w naszym kraju polityczny PR. Dzisiaj źródłem przekazu informacji jest Internet oraz media społecznościowe, nie należy jednak zapomnieć o mediach tradycyjnych jak telewizja i radio.
Sebastian Bykowski – stwierdził, iż obecnie klient ma coraz wyższe oczekiwania od agencji PR. Jest to impuls do dalszego rozwoju i poszukiwania nowych procesów oraz projektów. Dodatkowo należy podpatrywać i czerpać wiedzę od najlepszych z branży. Niepokojąca jest jednak wspomniana wcześniej szybkość działania, gdyż strategiczne i duże projekty, do których zostały zaangażowane agencje PR, prowadzone są przez lata.
Punkt widzenia klienta-samorządowca omówił Jarosław Reczek. Jego zdaniem wzrosła świadomość urzędów. Dzisiaj agencje nie są już w stanie sprzedać wszystkich swoich usług samorządom, które otwarcie mówią czego oczekują, co więcej mają wybór firm z branży. Poza tym urząd jest pod stałą kontrolą społeczeństwa. Szybkie projekty i działania agencji PR widoczne są także w polityce. Przykładem na to są wybory samorządowe.
Rafał Białorucki
