Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Preferencyjne pożyczki między innymi na poprawę efektywności energetycznej

RARR może stracić milion złotych

Opublikowano: 2015-03-18 22:36:01, przez: admin, w kategorii: Firmy

RZESZÓW. Ciąg dalszy sprawy budowy laboratorium i bankructwa firmy budowlanej.

Siedziba RARR przy ul. Szopena w Rzeszowie. Fot. Adam Cyło  Siedziba RARR przy ul. Szopena w Rzeszowie. Fot. Adam Cyło

Siedziba RARR przy ul. Szopena w Rzeszowie. Fot. Adam Cyło Siedziba RARR przy ul. Szopena w Rzeszowie. Fot. Adam Cyło

 

W marcu 2012 r. Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego zawarła umowę z firmą WMPS Wylewki Maszynowe s.c. na budowę Laboratorium Biotechnologii dla Uniwersytetu Rzeszowskiego (w ramach projektu pn.: "Rozbudowa Podkarpackiego Parku Naukowo Technologicznego (PPNT) - II etap", finansowanego z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007 - 2013, Priorytet I Nowoczesna gospodarka, Działanie I.3 Wspieranie innowacji).

Tarnowska spółka cywilna zaproponowała prawie 3,8 mln zł, co było najniższa ofertą w przetargu (wpłynęło 14 ofert). Tymczasem szacunkowa wartość zamówienia wynosiła 6,5 mln zł bez Vat. Po roku wykonawca wstrzymał inwestycję. W tym czasie miał już na koncie 60 proc. należności.

Wkrótce firma ogłosiła upadłość, ponadto upadłość ogłosili także jej wspólnicy (osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą).

Jak się później okazało, wykonawca nie rozliczył się z podwykonawcami. Ci z kolei – zgodnie z przepisami – wystąpili do sądu przeciwko inwestorowi, czyli RARR. Agencja przegrała już dwa procesy (w I instancji) z dwoma wykonawcami - ostatnio o 200 tys. złotych.

- Wyrok jest nieprawomocny, będziemy składać apelację – mówi Janusz Fudała, prezes RARR.

Prezes szacuje, że Agencja może stracić w ten sposób nawet milion złotych, roszczenia zgłasza pięć firm. Pieniędzy nie można odzyskać, bo ani upadła spółka, ani udziałowcy nie posiadają żadnego majątku.

- To dla nas bolesna sprawa, bo nie dysponujemy taką kwotą – dodaje Janusz Fudała. - W trakcie procesu budowlanego pewne rzeczy nie były dopilnowane.

Prezes nie chce mówić, kto konkretnie ze strony RARR może odpowiadać za tę sytuację.

Jak wiadomo, Agencja jest spółką należącą do samorządu województwa. Ewnetualne braki w kasie trzeba pokryć z budżetu marszałka.

Prezes szacuje, że Agencja może stracić w ten sposób nawet milion złotych, roszczenia zgłasza pięć firm.

***

Krzysztof Kłak, Jeden z poprzednich prezesów RARR, tuż przed swoim odejściem poinformował prokuraturę o podejrzeniu sfałszowania podpisów w dzienniku budowy laboratorium. Prokuratura jednak umorzyła śledztwo, podejrzenia nie potwierdziły się.

ac

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij