Czy PiS złamało kodeks wyborczy?
RZESZÓW. Rzeszowscy działacze Kongresu Nowej Prawicy krytykują Andrzeja Szlachtę i Prawo i Sprawiedliwość.
Ireneusz Dzieszko podczas spotkania z dziennikarzami przed biurem Prawa i Sprawiedliwości w Rzeszowie. Fot. Adam Cyło
Jak informowaliśmy, kilka dni temu Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości poinformował o wyborze kandydatów na prezydentów 60 miast w kraju, w tym pięciu miast w województwie podkarpackim. Kandydatem na prezydenta Rzeszowa jest poseł Andrzej Szlachta.
Zdaniem Ireneusza Dzieszki z Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke, to powrót do przeszłości, gdyż Andrzej Szlachta przegrał wybory W 2002 roku. Wtedy zastąpił go rzadzący do tej pory Tadeusz Ferenc.
- Przez 12 lat PiS nie potrafił stworzyć alternatywy i znaleźć kogoś, kto byłby szerzej akceptowany – komentuje Ireneusz Dzieszko. - Andrzej Szlachta nie jest także akceptowany przez wszystkich w jego partii.
Dzieszko: Złamanie prawa
Przy okazji Ireneusz Dzieszko powołując się na wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej (udzielone w innej sprawie) sugeruje, że Prawo i Sprawiedliwość złamało przepisy Kodeksu Wyborczego. Działacz KNP przytoczył na spotkaniu z dziennikarzami opinie PKW:
- Publiczne rozpowszechnianie informacji o zamiarze kandydowania stanowi agitację wyborczą w rozumieniu art. 105 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku - Kodeks wyborczy (Dz. U. nr 21 poz. 112 z późn. zm.). Zgodnie z art. 104 i art. 105 § 2 Kodeksu wyborczego kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów, a agitację wyborczą można prowadzić od dnia przyjęcia przez właściwy organ zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego. Publiczne rozpowszechnianie informacji , o których mowa w pytaniu [o kandydowaniu], w okresie przed ogłoszeniem postanowienia o zarządzeniu wyborów i przed przyjęciem przez właściwy organ zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego, stanowi zatem naruszenie wskazanych przepisów Kodeksu wyborczego – czytamy w opinii PKW.
Szlachta: To nie kampania
Poseł Andrzej Szlachta odpowiada, że wyłonienie kandydatów to jeszcze nie kampania.
- To wyłonienie wewnątrz struktur partyjnych kandydatów na kandydatów - tłumaczy poseł. - A kandydatami staniemy się dopiero wtedy, gdy zarejestruje nas Państwowa Komisja Wyborcza.
Andrzej Szlachta ocenia wystąpienie działacz KNP jako happening i pr-owskie sztuczki.
- Jeśli pan Dzieszko uważa, że doszło do złamania prawa, to nie poinformuje kogo trzeba - komentuje poseł.
ac
