Życzenia starosty rzeszowskiego Marka Sitarza z okazji Wielkanocy
Życzenia Waldemara Szumnego z okazji Wielkanocy
Adam Dziedzic - kandydat na prezydenta Rzeszowa
Maria Fajger - kandydatka do sejmiku województwa podkarpackiego

Jak walczyć z dezinformacją w sektorze energetycznym. Opinia Mariusza Ruszela

Opublikowano: 2022-11-18 15:01:45, przez: admin, w kategorii: Opinie

Dezinformacja w sektorze energetycznym może być prowadzona poprzez media, ale także poprzez ośrodki naukowe i eksperckie. By się przed nią obronić, konieczna jest edukacja na wielu poziomach. Dotyczy to zarówno odbiorców mediów, jak też pracowników sektora energetycznego.

Jak walczyć z dezinformacją w sektorze energetycznym. Opinia Mariusza Ruszela

 

W Rzeszowie, na Uniwersytecie Rzeszowskim trwa jesienna edycja Kongresu 590. To spotkanie przedstawicieli biznesu, polityki, samorządów, ekspertów, działaczy społecznych. W pierwszym panelu, mowa była o dezinformacji w sektorze energetycznym.Uczestnikami panelu byli Wojciech Dąbrowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej S.A.; dr hab. Mariusz Ruszel, prezes Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza i profesor Politechniki Rzeszowskiej; Maciej Wośko, redaktor naczelny miesięcznika „Gazeta Bankowa” oraz Michał Marek, analityk zajmujący się dezinformacją i doktorant Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Mariusz Ruszel zwrócił uwagę, na styl i metody środowisk odpowiedzialnych za dezinformację.

 

- To co cechuje działania Rosji w dziedzinie dezinformacji to zarządzanie refleksyjne czyli wpływ na emocje odbiorcy, a te emocje z kolej wpłyną na decyzje – wyjaśniał ekspert. - Jest to najbardziej niebezpieczne w na poziomie politycznym, ale też na poziomie gospodarczym.

 

Zarządzanie refleksyjne czy dezinformacja bywa skuteczna w sektorze energetycznym. Prowadzona może być przez kilka kanałów. Pierwszym są media. Można np. zlecić czy zasugerować dziennikarzowi materiał z narzuconą z tezą, która sama w sobie zawiera dezinformację. Dziennikarz dobiera wtedy argumenty do tej tezy. To oddziaływanie na podmiot opiniotwórczy. Można też takie działanie zlecić ekspertowi albo naukowcowi. W dziedzinie polityki energetycznej dużo jest „kontrolowanych raportów”. Np. po rozpoczęciu pozyskiwania gazu łupkowego były zlecane i publikowane w Stanach Zjednoczonych raporty na temat jego szkodliwości.

 

Życzenia posłanki Ewy Leniart z okazji Wielkanocy
Ryszard Wisz kandydat do Rady Powiatu Rzeszowskiego

Owe „kontrolowane tezy”, zawarte były w raportach z pozoru merytorycznych, następnie te raporty były czytywane przez środowiska eksperckie, a dezinformacje były powielane w kolejnych opracowaniach, co dawało się efekt mnożnikowy. Najgorzej, gdy członkowie zarządu firmy energetycznej z zarządu lub doradcy ministra zaczęliby odczytywać te informacje jako wiarygodne. Dlatego – zdaniem prezesa Instytutu im. Łukasiewicza - ważna jest rola kontrwywiadu, niwelować takie rzeczy.

 

- Gdy pracowałem w biurze posła do Parlamentu Europejskiego Jana Kułakowskiego, pamiętam jak środowiska rosyjskie próbowały dotrzeć nawet do asystentów, by przekazywać pewne treści zawierające aspekt dezinformacyjny, chodziło oczywiście o to, aby później przekazać te informacje do decydenta - mówił Mariusz Ruszel. - Z kolei pracownik naukowy, nie miałby problemów, by wprowadzić dezinformację do wysoko punktowanego czasopisma zajmującego się branżą energetyczną w języku angielskim. Inni naukowcy zaczęliby to cytować.

 

Zdaniem Ruszela, przykładem takiej powielanej dezinformacji jest podawana przez wiele lat przepustowość gazociągu Nord Stream. Tymczasem nikt nie liczył ciepła spalania gazu, ciśnienia w gazociągu, nikt nie przekłada normy rosyjskiej na zachodnią.

 

- Potem ukazują się informacje, że tego gazu przepłynęło Nord Streamem dużo więcej niż zakładano – podsumowywał ekspert. - Musimy dlatego korzystać z aparatu badawczego, opierać się na metodologii. Dziś pracujemy pod presją czasu, stąd też niedokładność i błędy środowiska eksperckiego.

 

Zdaniem Mariusza Ruszela, należy szkolić się metodologicznie. Sektor energetyczny musi organizować warsztaty, uczyć się odróżniać informację od dezinformacji, robić gry symulacyjne, które są stosowane przez wojsko.

Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Wielkiej Nocy
Życzenia od posła Bogdana Rzońcy z okazji Wielkanocy

 

- Kilkanaście lat temu mieliśmy taką „grę informacyjną” o nazwie Jamał II. Skończyło się karuzelą prezesów w spółkach skarbu państwa, łącznie z wymianą ministra skarbu – podsumował Mariusz Ruszel.

 

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij