Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Twitter

Zobacz też  

Paweł Poncyljusz: NATO powinno zająć Obwód Królewiecki

Dziś (niedziela, 13 marca 2022 r., nad ranem) miał miejsce nalot rakietowy na Międzynarodowe Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa czyli poligon wojskowy w obwodzie lwowskim, koło miasta Jaworów około 20-25 km od polskiej granicy i 30 km od Lwowa. To poligon Wojsk Lądowych Ukrainy, gdzie ubiegłym roku ukraińskie wojska szkoliły się także wspólnie z jednostkami NATO. Obecnie szkoliła się tam obrona terytorialna.

Według najnowszych informacji, rosyjskie samoloty wystartowały z Saratowa, dużego miasta w Rosji, nad Wołgą, ponad 200 kilometrów od granicy z Kazachstanem i blisko 1000 km od Charkowa. Rakiety (powietrze-ziemia) miały zostać odpalone nad Morzem Czarnym lub Azowskim.

Wystrzelonych zostało 30 rakiet, z których część została strącona przez ukraińską obronę powietrzną.

Według pierwszych informacji podanych około godz. 9 czasu polskiego, śmierć miało ponieść 9 osób, a 57 zostało rannych.

Jednak po kilu godzinach zaktualizowano tragiczne dane. Ofiar śmiertelnych ma być aż 35 , a 134 osoby zostały ranne. Poszkodowani są w szpitalu wojskowym Regionu Zachodniego, wielu wymaga specjalistycznej pomocy. 

Przed południem ugaszone zostały wszystkie pożary - o czym poinformowała Lwowska Adminsitracja Obwodowa.

Ponieważ był to cel wojskowy, nie ma żadnych oficjalnych zdjęć ani filmów. Ukraińskie służby zwracają się z prośbą o niepublikowanie żadnych zdjęć z wydarzenia, by utrudnić Rosjanom ocenę skuteczności ataku. W niektórych ukraińskich mediach doniesienia o ataku ulustorwane są dwiema powtarzającymi się fotografiami, ale nie ma potwierdzenia, że wykonane zostały w Jaworowie. 

Nie ma informacji o narodowości ofiar. Ołeksy Rezbikow, ukraiński minister obrony poinformował, że na pologonie pracowali instruktorzy z państw NATO. 

Wielu ukraińskich polotyków i urzędników ponowiło apele o zamknięcie przez lotnictwa Paktu Północnoatlantyckiego przestrzeni powietrznbej nad Ukrainą.