Zakład miesny „U Schabińskiej” w Zimniej Wodzie sprzedaje przez internet na zrzutka.pl
JASŁO. Grzegorz i Katarzyna Schabińscy zajmują się m.in. gastronomią, hotelarstwem, turystyką, a także przetwórstwem mięsnym. Większość biznesów w czasie pandemii przestała działać.
Restauracje i hotele (w Jaśle, Krzemiennej nad Sanem, Krynicy-Zdroju, Gorlicach i Chyrowej), Muzeum Lizaka w Jaśle i Muzeum Złotej Rybki w Krzemiennej są zamknięte na trzy spusty. Jedynie masarnia Zimniej Wodzie k. Jasła (dawniej dziąłająca pod marką Jasam) Jasam wdziałała, ale tylko na części swoich możliwości.
- Nie miałem wyjścia musiałem coś robić, aby masarnia mogła pracować – mówi Grzegorz Schabiński. - Cały kryzys związany z koronawirusem spadł nagle, a my z dnia na dzień straciliśmy możliwość normalnego funkcjonowania. Gastronomia, lokale, wszystko nagle przestało istnieć, nawet sprzedaż na lokalnym ryneczku została na ponad miesiąc czasu uniemożliwiona. Chętnie dowozimy do domu, ogłaszamy się, ale to za mało, aby utrzymać miejsca pracy naszych ludzi
Przedsiębiorca wpadł na pomysł wpłat przez portal zrzutka.pl. Wpłacający mogą wybierać konkretne produkty.
Pierwszy pułap zrzutki wyniósł 10 000 zł. Każdy kto wpłacił pieniądze mógł wybrać sobie co w zamian chce, poczynając biletu wstępu do Muzeum Lizaka (10 zł), kubka ceramicznego (25 zł), poprzez solidną paczkę wędlin za 220 zł, aż po… prosiaka nadziewanego kaszą za 2500 zł dowiezionego na miejsce (do 200 km w cenie), a w sumie jest to „danie” dla 100 osób.
Największą popularnością cieszyły się zestawy wędlin, ale i na prosiaka zdecydowała się już jedna osoba. Kwotę zbiórki 10 000 zł przekroczyli w tydzień, więc Grzegorz Schabiński podniósł ją od razu na 15 000 zł. Mają na to jeszcze 47 dni, a zbliżają się powoli do 11 tysięcy złotych. Wysłali już 80 paczek, najdalsze do Gdańska, Gdyni, a nawet na Hel.
KZ
