RZESZÓW. Na ich popełnianiu przyłapywanych jest też coraz mniej nieletnich.
Fot. Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie
Z danych rzeszowskich policjantów wynika, że o ile w całym 2017 r. na terenie miasta stwierdzono 158 przestępstw narkotykowych (posiadanie i handel), o tyle rok później było ich 144. W pierwszym półroczu 2018 r. policjanci zarejestrowali 81 takich przestępstw. W takim samym okresie w tym roku było ich o dwadzieścia mniej.
Dwa lata temu na „przygodzie” z narkotykami wpadło 91 osób. Rok później 90 a w pierwszym półroczu tego roku już 50. Pecha do policjantów w 2017 r. miało 16 nieletnich. Jednak już rok temu sytuacja znacznie się poprawiła. W całym 2018. r. taka niechlubna przygoda dotyczyła już tylko 9 nieletnich. Problem w tym, że w pierwszym półroczu 2019 r. na - ogólnie rzecz ujmując - narkotykach wpadło 6 takich osób.
Z policyjnych danych może wynikać, że jak na razie w Rzeszowie nadal „rządzi” marihuana. Jej przynajmniej policjanci zatrzymują najwięcej. W tym roku nawet więcej niż w 2017 r. (dane styczeń – czerwiec). Dodajmy jednak - tak dla porządku - że mowa tu nie o jakichś kilogramach a o gramach. Kokaina i haszysz to już w policyjnych łupach zupełna drobnostka. Inne narkotyki, na które natknęli się policjanci u zatrzymanych, to mefedron i ecstasy.
Informacje te zaczerpnęliśmy z raportu”Miejski program profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomani”.
