Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Preferencyjne pożyczki między innymi na poprawę efektywności energetycznej

Władze Sanoka wyceniły już straty po podtopieniu basenów

Opublikowano: 2019-07-31 22:02:00, przez: admin, w kategorii: Samorządy

SANOK. Do zalania części technicznej nowego obiektu doszło 13 lipca. Od tamtej pory Centrum Rehabilitacji i Sportu jest zamknięte.

Fot. MOSiR Sanok

Fot. MOSiR Sanok

 

I zamknięte będzie jeszcze przez wiele tygodni. Poinformował o tym na dzisiejszej konferencji prasowej burmistrz Tomasz Matuszewski. Podczas ogromnej ulewy woda z kanalizacji deszczowej dostała się do tej sanitarnej, doszło do tzw. cofki i w efekcie zalania pomieszczeń technicznych. Jak wyliczał burmistrz: zalane zostały urządzenia elektroniczne (pompy 23 szt. i wentylatory 13 szt. z silnikami elektrycznymi, elektrozawory, szafki elektroniczne sterujące, obudowy szaf wentylatorowni i część urządzeń i okablowania, sterowanie i klapy kanałów wentylacyjnych oraz ich izolacja, rekuperatory).

Władze miasta znają już koszt przywrócenia obiektu do użytkowania. To aż ponad 1,231 mln zł. Kosztorys został opracowany na podstawie wyceny wykonawców. Usuwanie szkód może potrwać 17 tygodni.

Co prawda miasto wdrożyło wszystkie procedury, powołało specjalną komisję, wezwało na dywanik inżyniera kontraktu, zgłosiło szkody do ubezpieczyciela, ale na razie sprawa jest we wstępnej fazie. Nie wiadomo nawet, czy nagła powódź nie spowodowała utraty gwarancji na zalane i zniszczone urządzenia.

Burmistrz Matuszewski poinformował też, że prawnicy miasta pracują nad dokumentacją i wnioskiem, który władze Sanoka skierują do odpowiednich organów ścigania. Niech one zajmą się ujawnieniem ewentualnego winnego. „Jeżeli zawinił czynnik ludzki” - podkreślił Matuszewski.

Koszty naprawy i przywrócenia obiektu do użytkowania to jedno. Miasto zastanawia się właśnie skąd wziąć na to pieniądze i jakich ewentualnie dokonać przesunięć w budżecie. A będzie z tym problem, bo rozpoczęto właśnie sporo inwestycji, głównie drogowych. Po drugie, niedziałający obiekt, to straty w dochodach miasta. Zdaniem burmistrza, zamkną się one prawdopodobnie kwotą miliona złotych.

Innymi słowy, mieszkańcy Sanoka w tym roku w basenach (przynajmniej tych otwartych, w lecie raczej się już nie wykąpią.

Oddany niedawno obiekt (otwarte baseny, plus część kryta, która została oddana do użytku kilka miesięcy temu) kosztował 40 mln zł - 15 mln zł to środki zewnętrzne, resztę wyłożyło miasto.

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij