Odbudowa Iraku szansą dla polskich firm
W ub. tygodniu w Krajowa Izba Gospodarcza wraz z Ambasadą Republiki Iraku w Polsce zorganizowały konferencję „Irak - Perspektywy dla polskich przedsiębiorców”.
Uczestnikami byli Asaad Abu Gulal - ambasador Iraku w Polsce, Bartosz Cichocki - wiceminister spraw zagranicznych, Stanisław Smoleń - wieloletni dyplomata w państwach Bliskiego Wschodu i polski chargé d’affaires w Iraku, oraz eksperci pionów ekonomicznych Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju zajmujący się rynkiem irackim oraz liczni przedsiębiorcy.
Uczestniczące w niej firmy zapoznały się z aktualną sytuacja polityczno-gospodarczą Iraku. Jak mówił przedstawiciel ambasady Iraku Samer Tui, po wieloletniej wojnie kraj trzeba odbudować we wszystkich sektorach. Państwo jest zjednoczone, dysponuje silną armią i silnym rządem.
Samer Tui przypomniał, że podczas Międzynarodowej Konferencji na Rzecz Odbudowy Iraku, jaka odbyła się w lutym br. w Kuwejcie państwa rozwinięte zadeklarowały na ten cel ok. 30 mld dolarów w różnej formie. Polska również ma być w tę pomoc zaangażowana. Ponadto kraj dysponuje ogromnymi zasobami ropy naftowej, z której dochody mają sfinansować plan odbudowy.
- Mowa była o inwestycjach w projekty mieszkaniowe, zdrowotne, edukacyjne, o specyfice rynku irackiego, zasadach rejestracji firm zagranicznych i wskazówkach dla przedsiębiorców na temat możliwości uczestnictwa w odbudowie Iraku – mówi Piotr Grabek, konsultant gospodarczy zaangażowany we współpracę polsko-iracką.
Konkretny przykład współpracy zaprezentowała Arras sp. z o.o. z Krakowa, firma z kapitałem irackim działająca na obu rynkach.
Iraccy odbiorcy interesują się także polskim sektorem spożywczym, kontakty nad Eufratem i Tygrysem nawiązuje już Mlekovita, która dostarczać tam będzie mleko w proszku. Z kolei Walcownie Ostrowieckie chcą tam dostarczać słupy energetyczne.