Morawiecki o śmigłowcach dla armii i amerykańskich inwestycjach
MIELEC. Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu odwiedził wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Wcześniej złożył wizytę w PZL Świdnik. Spotkanie miało na celu ocenę możliwości i potencjału produkcyjnego zakładów lotniczych.
Wicepremier zapoznał się z produkowanymi w zakładach śmigłowcami, które mogą trafić do polskiej armii.
- Jesteśmy w takim momencie, że zależy nam na budowie polskiej myśli technicznej, na tworzeniu elementów innowacyjnych, które będą opierały się o polską myśl techniczną, ale jednocześnie zaszczepioną w globalnych łańcuchach wartości. Tutaj sporo tego zobaczyłem. Teraz mamy czasy niespokojne dlatego nasz rząd przykłada dużą wagę do bezpieczeństwa, a moim zadaniem jest, aby to bezpieczeństwo przekładało się na rozwój przemysł obronnego, ale też innego, bo wiemy że z przemysłu obronnego wyszedł: Internet, GPS, czy GSM. Dzisiaj nie mamy takich spokojnych czasów, w jakich chcielibyśmy żyć, dlatego trzeba dbać o przemysł obronny, zbrojeniowy - to motto naszego rządu podkreślił wicepremier.
Odniósł się do Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec i podziękował marszałkowi Ortylowi za aktywne wsparcie rozwoju strefy.
- To pierwsza strefa, która powstała w Polsce i mogę powiedzieć, że cieszę się z tego, że w ostatnim czasie rozwój strefy nabiera rumieńców, że zgłaszają się nowi inwestorzy. Dzisiaj rozwijają tu skrzydła takie zakłady jak ten - produkcji sprzętu zbrojeniowego. Są one chlubą i to jest właśnie symbol reindustrializacji, o który nam chodzi. Dziś zarząd spółki przedstawił mi jak współpracują z polskimi kooperantami, co jest niezwykle ważne. Zależy nam żeby budować gospodarkę otwartą, opartą o nowoczesne technologie – mówił Mateusz Morawiecki.
Na pytanie o zakup śmigłowców dla Polskiej armii, wicepremier Morawiecki powiedział:
- Wybór śmigłowca dla polskiej armii należy do resortu obrony narodowej. Moje spojrzenie na to jest takie, żeby wszelki wybór służył przede wszystkim polskiej armii – bo to bezpieczeństwo, polskiemu przemysłowi oraz rozwojowi gospodarczemu kraju. Natomiast, co do przygotowań do zakupu, to na pewno toczą się one we właściwy sposób i tak są przygotowywane, aby proces się odbył na jak najbardziej obiektywnych zasadach. Obecnie prowadzimy 51 rozmów z amerykańskimi inwestorami i myślę, że w ciągu 6-9 miesięcy usłyszycie Państwo o nowych inwestorach amerykańskich. To jest największa liczba inwestycji, co do których toczą się rozmowy. Sporo z nich dotyczy przemysłu obronnego, okołoobronnego, ale nie tylko - dodał na zakończenie wicepremier.